Google lubi (czyta) JavaScript!
Przez ostatnie kilkanaście dni testowałem jak Google reaguje na linki serwowane za pomocą JavaScriptu, gdzie pierwsze testy na ten temat przeprowadził Mendax. W jego wnioskach brakowało mi takich danych jak czas indeksowania się strony i słów kluczowych.
Przez ostatnie kilkanaście dni testowałem jak Google reaguje na linki serwowane za pomocą JavaScriptu, gdzie pierwsze testy na ten temat przeprowadził Mendax. W jego wnioskach brakowało mi takich danych jak czas indeksowania się strony i słów kluczowych.
Wyniki z FabrykiSpamu bardzo mnie zainteresowały, ale z braku informacji na czas indeksacji postanowiłem zrobić swój test. Chciałem sprawdzić jak szybko zostanie zaindeksowany „skrypt” przez Google i po jakim czasie zostanie zaindeksowana strona (Mendax potrzebował 2 miesięcy na test). Oraz czy strona pojawi się w wynikach wyszukiwania pod „pozycjonowane” hasło.
Kod JavaScript
Na dole strony (w stopce) umieściłem prosty kod JavaScript, który wyświetlał pewien ciąg znaków, który okazał być się linkiem i zawierał unikalną frazę. Wyglądał on tak:
document.write( '<a href="url">intere' + 'suja' + 'camniefraza</a>' );
Wyniki
Muszę przyznać, że byłem w lekkim szoku jak zobaczyłem pierwsze wyniki. Test zacząłem 15 maja 2009. Pierwsza strona zawierająca testowaną frazę pojawiła się w Google już po 3 dniach. Następnego dnia zaindeksowana była już strona docelowa. To całkiem szybko tak jak umieszczenie normalnego linku.
Wnioski
Można przypuszczać, że Google potrafi prawidłowo odczytać stronę w taki sposób jaki widzi to zwykły użytkownik korzystający z przeglądarki internetowej. Kolejna ciekawa rzecz, to teraz spamerzy będą mogli wykorzystywać luki na stronach, gdzie będzie można wstrzyknąć kod HTML, dołączać zdalne pliki JavaScript, które będą dołączać linki.
Jest jeszcze jedno „ale”, które może zniechęcić. Mianowicie, link tworzony za pomocą JavaScript (jeszcze) nie pozycjonuje. Tak więc, czy coś się stanie w tym kierunku jeszcze nie wiadomo. Wiadome jest tylko to, że Google cały czas usprawnia swój algorytm oraz metody analizowania stron.
Komentarze 11
No i będzie można przemycać linki w jakiś widgetach na strony innych webmasterów
ciekawsze jest czy lapie odnosniki z eventow (np. onclick) - zarowno na sztywno w tagu (
jak i przypisane do taga JSem.
ps. ucielo mi poprzedniego posta
Jak wynika z konferencji Google I/O to googlebot czyta rownież to co jest w onclick, pod warunkiem że kod znajduje się w tym samym pliku a nie jest to ladowany z zewnątrz kod js
Dzięki za test. Skąd wiadomo że nie pozycjonuje? Kilkanaście dni to nie za mało aby wyciągnąć taki wniosek?
Też mi się wydaje, że może pozycjonować, skoro odczytuje także frazę za jaką kryje się link.
Ja się często zastanawiam, czy i jak Google wykorzystuje swoje różne dodatkowe serwisy i funkcje. Pokusiłem się o sprawdzenie, czy da się wyszukać komentarze, jakie można dodawać do wyników wyszukiwania. Niestety, nie.
Albo na przykład: czy można zaindeksować stronę tylko poprzez umieszczenie na niej filmu z YouTube? YT prowadzi statystyki odtworzeń, więc możliwe byłoby nawet wykorzystanie ich przy pozycjonowaniu.
@Jurgi YT pokazuje listę stron, na których jest odtwarzany filmik. Sęk w tym, że te linki są z nofollow
googlebot chodzi po nofollow
zaindeksuje stronę rozniez
hmm, myślę, że celowo tego nie wprowadzą, właśnie po to by uniknąć takich sytuacji, na pewno to przewidzieli.
Prawdę mówiąc to fakt linki Google czyta ale ich wartość dla seo jest raczej znikoma.